(kliknij żeby powiększyć)
Dzień dobry,
Dzisiaj
w kubku kolejna owocowa herbata – tym razem o smaku wiśni, czerwonych
porzeczek, malin i truskawek, czyli bardzo letnia mieszanka. Opakowanie
wyglądało apetycznie, więc padło na nie :)
Opakowanie
tej herbaty jest zbudowane podobnie do opakowań od Teekanne – to jest
minimalnie lepsze, bo nie jest tylko papierowe, ale dodatkowo lekko śliskie,
czyli pewnie woda by przez nie nie przesiąkła przy rozlaniu. Wadą tych opakowań
(oprócz przepuszczalności zapachów) jest to, że kartonik przytwierdzony do
sznurka z torebką nie jest po prostu w środku saszetki, tylko jest jej częścią.
Żeby wyjąć torebkę z saszetki trzeba sobie najpierw wyrwać kartonik z
opakowania. Nie lubię tego, bo przy wydzieraniu kawałka opakowania nietrudno o
rozdarcie samej torebki, a to się wiąże z pływającymi, okropnymi fusami.
Tym
razem jednak udało mi się bibułki nie rozerwać, więc zaparzanie poszło dobrze.
Herbata jest czarna, należy ją zalać wrzątkiem i trzymać w wodzie od trzech do
czterech minut, u mnie jak zwykle była przez cztery.
Zapach
herbaty jest bardzo fajny, słodki, owocowy, nie dałam rady jednoznacznie nazwać
owoców, których zapach wyczułam, ale podsumowałabym to jako po prostu zapach
owocowy. Takiego połączenia smakowego jeszcze w swoim magicznym, testowym
pudełku nie miałam, więc tym chętniej po nią sięgnęłam.
Smak
niestety okazał się banalny, taki sam jak większość owocowych herbat, choć tym
razem bardziej czuć samą herbatę niż „owocowy” (a raczej gumowy) posmak. Dla
fanów czystej herbaty to pewnie plus, ale nie po to kupuje się owocową, żeby
nie było czuć owoców, prawda? Dosypałam trochę cukru, ale to nic nie zmieniło –
przynajmniej póki herbata była ciepła. Gdy wystygła, to jak zwykle spróbowałam
jej ponownie i byłam bardzo zaskoczona, bo po wystudzeniu wyczułam w smaku
malinę przebijającą się przez gumowy posmak. To niewiele, ale lepsze niż nic,
więc okazuje się, że na zimno ta herbata jest lepsza niż na gorąco. Niewiele
takich do tej pory spotkałam.
Podsumowując: nie kupię
ponownie.
Opakowanie:
4/10
– papierowe saszetki z wyrywanymi z opakowania kartonikami
Cena: 6/10 – 7,00 zł, w
pudełku jest 25 torebek, czyli 28 gr za sztukę
Zapach:
7/10 –
słodki, owocowy
Smak
na ciepło: 5/10
– niezgodny z opisem, niezbyt dobry
Smak na
zimno: 6/10 –
po wystudzeniu czuć część owoców
Ocena
ogólna: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz