niedziela, 20 sierpnia 2017

[012] King's Crown: Waldbeer-Vanille


(kliknij żeby powiększyć)


Dzień dobry!

            Niedziela, więc i wolne popołudnie przeznaczone na odpoczywanie w każdym możliwym sensie – więc popołudnie przy filmie, herbacie i czekoladowych babeczkach, które właśnie upiekłam. W kubku zagościła dziś kolejna torebka z papierowej saszetki, tym razem waniliowo-poziomkowa. Chciałam coś waniliowego do tych babeczek, a nie mam chyba żadnej innej o tym smaku, więc stanęło na poziomkach i wanilii.

            Czas parzenia powinien się wahać od pięciu do sześciu minut – ja parzyłam przez sześć. Nie było napisane w jakiej temperaturze należy to robić, więc użyłam wrzątku.

            Niestety wygląda na to, że herbata trochę mnie zawiodła. Ładnie pachnie przytłumioną wanilią. Owoców niestety nie czułam wcale ani w zapachu ani w smaku. To kolejna herbata, która smakuje jak woda, więc raczej nie polecam. Nie mam chyba nic do dodania, bo naprawdę smakuje po prostu jak ciepła woda. Podobnie było z pierwszą, jaką w ogóle tutaj przetestowałam, więc to kolejne rozczarowanie.

            Jedynym plusem jest to, że to herbata czerwona, ale tego też nie czuć. Jest to plusem, bo pamiętam jak ohydna była pierwsza czerwona herbata, którą przetestowałam – z dwojga złego wolę już, żeby smakowała wodą niż tak jak wtedy.

            Ogólnie szkoda pieniędzy – jeśli ktoś chce się napić wody pachnącej wanilią, to polecam kupić waniliowy zapach do ciasta i wkroplić parę kropel do imbryka, zamiast wydawać pieniądze i tracić miejsce na tę herbatę.

             
Podsumowując: nie kupię ponownie.
Opakowanie: 4/10 – papierowa saszetka i znowu tylko po niemiecku
Cena: 8/10 – 4.99, w pudełku jest 25 saszetek, czyli 20 gr za sztukę
Zapach: 7/10 – ładny, delikatny, waniliowy ale niezbyt słodki
Smak na ciepło: 2/10 – wydaje mi się, że coś czuć, ale to pewnie przez zapach
Smak na zimno: 1/10 – smakuje jak woda


Ocena ogólna: 3/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz