(kliknij żeby powiększyć)
Dzień dobry,
Myślałam,
że mam więcej świątecznych smaków do przetestowania, ale okazało się, że nie
znalazłam w pudełku żadnego innego, więc zamiast świątecznego smaku będzie
owocowy. Jest to nowy nabytek, który dostałam w kopercie z życzeniami od
koleżanki. Nie ma saszetki, więc trzeba ją szybko wykorzystać, poza tym jest
zielona – przyda się po świątecznych potrawach i ciastach z bitą śmietaną.
Herbata
pachnie bardzo ładnie, jak delicje wiśniowe. Uwielbiam takie zapachy i zawsze
gdy je czuję, to spodziewam się czegoś bardzo dobrego. Nie zawsze oczywiście te
moje oczekiwania są spełnione, ale spodziewam się zawsze tego samego ;)
Herbata
jest zielona, więc wyjątkowo nie zalałam jej wrzątkiem, tylko wodą o
temperaturze dziewięćdziesięciu stopni (a przynajmniej tak wyszło z moich
obliczeń). Trzeba było trzymać torebkę w kubku od trzech do pięciu minut – u
mnie jak zwykle siedziała do górnej granicy.
Smak
mnie niestety trochę zawiódł – po zapachu spodziewałam się słodkiej, wiśniowej
herbaty. Wiśniowa rzeczywiście jest, ale nie jest słodka. Czuć gorycz,
powiedziałabym, że typową dla czarnej herbaty. Tym bardziej jest to dziwne, bo herbata
jest zielona… Dosypałam odrobinę cukru i gorycz zniknęła, więc nie jest tak źle,
ale ponieważ nie lubię cukru, to oczywiście mogłoby być lepiej.
Zapomniałam dodać, że z okazji setnej recenzji będzie konkurs z dużą nagrodą do wygrania, a żeby wprawić się w organizowaniu konkursów, to z okazji pięćdziesiątej notki będzie malutki konkursik z małą nagrodą do wygrania. Wymagania też będą małe, więc już teraz polecam śledzić bloga (i komentować recenzje przy odwiedzinach - przyda się do konkursu! :D).
Podsumowując: raczej
nie kupię ponownie.
Opakowanie:
3/10
– pudełko z torebkami bez saszetek
Cena: 8/10 – 4,85 zł, w
pudełku jest 20 torebek, czyli 24 gr za sztukę
Zapach:
9/10 –
intensywny, słodki, bardzo ładny
Smak
na ciepło: 7/10
– intensywny ale gorzkawy
Smak
na zimno: 7/10 –
mniej intensywny
Ocena
ogólna: 7/10
Jak to nie masz więcej świątecznych, a te ode mnie? Chcę, by były celebrytkami! ;( xD
OdpowiedzUsuńTe Twoje nie są świąteczne! Żadna chyba nie miała świątecznej nazwy...? Pamiętam jedną magiczną i jedną zimową, ale typowo świątecznej tam chyba nie było? Czy mylę się? :D Nie martw się - tak czy siak będą celebrytkami :D Specjalnie dla Ciebie wezmę którąś do 50, konkursowej, udostępnianej (mam nadzieję) recenzji :D
Usuń