(kliknij żeby powiększyć)
Dobry wieczór,
Dzisiaj
znowu recenzja nowego jesiennego smaku od firmy Vitax, bo udało mi się kupić
już trzeci (z czterech)! Ten jest chyba najbardziej zimowy ze wszystkich, w
zasadzie to nawet bardziej zimowy niż jesienny, ale skoro jest w ofercie, skoro
jest nie „tylko” owocowy ale z dodatkami i skoro lubię jesień i jesienne smaki,
to oczywiście polowałam, polowałam i upolowałam. Najbardziej chciałabym
spróbować tego czwartego, którego oczywiście upolować mi się nie udało, ale nie
poddaję się – może jeszcze się uda.
Tymczasem
na tapetę bierzemy pomarańczę z goździkami. Powiem szczerze, że nie przepadam
za goździkami – do ciast nigdy ich nie dodaję, do wina też nie, a zimą zamiast
wbić całej paczki goździków w pomarańczę dla zapachowej dekoracji wbijam ich
może pięć. Nie powiem, żebym nie lubiła goździków, ale że lubię to też nie mogę
powiedzieć. Raczej jestem na nie, ale bez przesady. Byłam więc średnio
zadowolona, gdy wyjęłam torebkę z saszetki, bo pachniała bardzo intensywnie
goździkami, nie czułam niczego poza nimi. Sytuacja się jednak zmieniła po
zalaniu wodą, bo natychmiast rozszedł się zapach pomarańczy – najpierw tylko
pomarańczy a po chwili doszedł do niego jeszcze o wiele delikatniejszy niż na
początku zapach goździków. Finalnie herbata pachnie bardzo podobnie do zapachu
do ciasta, który można kupić w takiej małej buteleczce. Smakuje też podobnie,
ale smak jest znowu bardzo dobrze wyważony, bo nie jest gorzki, nie jest kwaśny
ani słodki, jest kwaskowy, pomarańczowy i goździkowy – czyli w sam raz. Czuć
oba główne składniki i w smaku i w zapachu, więc to się zgadza dodatkowo z
opisem z pudełka. Ogólnie na plus. To może nie będzie moja ulubiona herbata,
ale na pewno jedna z ulubionych. Jeżeli ktoś chciałby spróbować a nie udało mu
się kupić, to będzie też możliwość wygrania paru saszetek z tą herbatą (i z
innymi jesiennymi, limitowanymi smakami!) w konkursie, który mam w planach.
Z
technicznych informacji warto wspomnieć, że czas parzenia znowu jest dosyć
długi, bo torebka we wrzątku powinna siedzieć od ośmiu do dziesięciu minut.
Warto jednak czekać, bo zapachniało Bożym Narodzeniem… :)
Podsumowując:
na pewno kupię ponownie.
Opakowanie:
9/10
– funkcjonalne, dobrej jakości
Cena: 10/10 – 3 zł za 15
saszetek, czyli 20 gr za sztukę
Zapach:
10/10 –
zgodny z opisem, intensywny ale nie duszący, bardzo ładny
Smak
na ciepło: 9/10
– dosyć wyrazisty, ale też niezgodny z opisem
Smak
na zimno: 9/10 –
mniej owocowy, bardziej kwaśny
Ocena
ogólna: 9/10
Herbatka pyszna! ❤
OdpowiedzUsuńZapach świąt skondensowany do saszetki, super, prawda? <3 :)
Usuń